poniedziałek, 20 maj 2024 16:31

Latający spodek pod Częstochową ?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Latający spodek pod Częstochową ? Latający spodek pod Częstochową ? fot: pixabay

W niedzielę 19 maja około godziny 22:00 na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie o możliwej katastrofie lotniczej pomiędzy Blachownią a Wręczycą Wielką. Świadkowie zauważyli światła przypominające oświetlenie pozycyjne samolotu, które nagle zniknęły, po czym nastąpił rozbłysk. Służby ratunkowe natychmiast podjęły działania poszukiwawcze.

Czego się dowiesz:

  • Co zgłoszono na numer alarmowy 19 maja?
  • Jakie działania podjęły służby ratunkowe po zgłoszeniu o możliwej katastrofie lotniczej?
  • Jakie technologie i sprzęt wykorzystano podczas poszukiwań?
  • Jakie były wyniki poszukiwań prowadzonych przez służby ratunkowe?
  • Co dalej planują służby w celu wyjaśnienia zaobserwowanego zdarzenia?

Działania służb ratunkowych

Jak informuje OSP Mstów, z informacji uzyskanych od dyżurnego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie wynikało, że w lasach między Blachownią a Wręczycą Wielką mogło dojść do katastrofy lotniczej. Strażacy przystąpili do przeszukiwania terenów leśnych przy użyciu pojazdów typu Quad i samochodów bojowych. Akcja była wspierana przez drony oraz śmigłowiec z 8 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krakowie, który wykorzystując kamery termowizyjne, monitorował obszar z powietrza.

"Z informacji uzyskanych od dyżurnego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie wynikało, że w lasach między Blachownią a Wręczycą Wielką mogło dojść do katastrofy lotniczej. Działania Straży polegały na sprawdzeniu przy użyciu pojazdów typu Quad i samochodów bojowych terenów leśnych. Następnie przy wykorzystaniu Dronów oraz śmigłowca 8 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krakowie działającej w ramach zadań Służby Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego ASAR sprawdzono tereny pomiędzy wskazanymi miejscowościami z wykorzystaniem kamer termowizyjnych." — OSP Mstów.

Wyniki poszukiwań

Pomimo intensywnych działań służb ratunkowych, do tej pory nie odnaleziono żadnych śladów katastrofy lotniczej ani rozbitego obiektu. Poszukiwania trwały przez całą noc, a w operacji brały udział liczne jednostki straży pożarnej, policji oraz ratownictwa medycznego. Nadal nie jest jasne, co było źródłem zaobserwowanych świateł i rozbłysku.

Nocna akcja służb ratunkowych pod Częstochową pokazała szybkie i skoordynowane działanie różnych jednostek w obliczu potencjalnego zagrożenia. Mimo braku konkretnych rezultatów, operacja była istotnym testem gotowości i współpracy służb w sytuacjach kryzysowych. Sprawa pozostaje otwarta, a dalsze śledztwo ma na celu wyjaśnienie, co tak naprawdę wydarzyło się tej nocy.

źródło: Życie Częstochowy