Czego się dowiesz:
- Jakie są kluczowe aspekty bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które zostały naruszone w tym wypadku?
- Jaki wpływ miał wypadek na stan zdrowia potrąconej 11-letniej dziewczynki?
- Jakie środki ostrożności powinni podjąć kierowcy i piesi, aby uniknąć podobnych wypadków w przyszłości?
- Kiedy odbędzie się rozprawa sądowa dotycząca tego wypadku?
- Jaki wpływ ma ten wypadek na lokalną społeczność Częstochowy?
Szczegóły wypadku
Zdarzenie miało miejsce przy przystanku na ulicy Sobieskiego. Według śledztwa, dziewczynka najpierw uderzyła w bok autobusu, a potem znalazła się między jego osiami. W ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala. Śledczy ustalili, że kierowca, wykonując manewr skrętu w prawo, nie ustąpił pierwszeństwa dziewczynce, która przebiegała przez przejście dla pieszych na zielonym świetle.
"Prokurator zarzucił mężczyźnie spowodowanie wypadku drogowego, na skutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Naruszenie polegało na tym, że wykonując manewr skrętu w prawo, nie ustąpił pierwszeństwa 11-letniej dziewczynce, która przebiegała przez przejście dla pieszych przy zielonym świetle" - Prokurator Tomasz Ozimek.
Postępowanie prokuratorskie
Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ, reprezentowana przez prokuratora Tomasza Ozimka, rzecznika Prokuratury Okręgowej, skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy. Zarzuty dotyczą naruszenia zasad bezpieczeństwa, co miało bezpośredni wpływ na wypadek. Prokurator podkreślił, że zdarzenie mogło zostać uniknięte, gdyby kierowca zachował należytą ostrożność.
"Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała akt oskarżenia przeciwko 53-letniemu kierowcy MPK" - Prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Wypadek ten jest przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego o konieczności przestrzegania przepisów ruchu drogowego, zwłaszcza w kontekście ochrony pieszych na przejściach. Rozprawa sądowa, która ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia, zostanie przeprowadzona w najbliższych miesiącach.
źróło: Nasze Miasto