Niestety, czy nam się to podoba, czy też nie, zdrady zawsze się zdarzały i zawsze będą się zdarzać. To zjawisko dość powszechne, będące częścią każdego społeczeństwa. Nie oznacza to, że musimy je tolerować, ale warto przemyśleć pewne kwestie, jeśli zależy nam na ratowaniu relacji.
- Życie po zdradzie: czy z tym bólem można sobie poradzić?
- Zdrada kobiet vs zdrada mężczyzn
- Pamiętaj, że nie jesteś z tym sam/sama
Często bywa tak, że wybaczenie zdrady wydaje nam się absolutnie niemożliwe. Postrzegamy je wręcz jako brak szacunku do samego siebie. Ale sytuacja wygląda inaczej, gdy teoretyzujemy, inaczej zaś, gdy faktycznie dotyka nas zdrada ukochanej osoby. W takiej sytuacji rozstanie oznacza ogromne cierpienie, ale wspólne życie jest niezwykle trudne. Czy zdrada oznacza koniec związku? Czy można wybaczyć zdradę i jak uporać się z trudnymi sytuacjami, by dalej żyć razem?
1. Życie po zdradzie: czy z tym bólem można sobie poradzić?
Gdy zdradzi nas ktoś, kogo obdarzyliśmy bezgranicznym zaufaniem, czujemy się, jakbyśmy stracili grunt pod nogami. Zdrada uderza w miłość, w zaufanie, w najgłębsze uczucia. Jest jak rana, która sprawia, że związek powoli się wykrwawia, a dwie osoby nagle się od siebie oddalają. W przypadku zdrady zawsze mówimy o ogromnym bólu, który sprawia, że osoba zdradzana czuje się gorsza, nieatrakcyjna, poniżona. W takiej sytuacji miłość często zamienia się w nienawiść, mimowolnie pojawia się też pragnienie zemsty.
Problem zdrady dotyka zarówno osobę zdradzaną, jak i zdradzającą, choć oczywiście osoba zdradza cierpi znacznie bardziej. Pojawia się mieszanka uczuć, złość, gniew, lęk. Ale gdy partnerom mimo wszystko nadal na sobie zależy, a osoba, która zdradziła, robi wszystko, żeby naprawić swój błąd, jest pewna nadzieja, że związek uda się jeszcze uratować. Jest to jednak bardzo trudne, bo odbudowanie zaufania jest ogromną sztuką. Ale "trudne" nie znaczy "niemożliwe".
2. Zdrada kobiet vs zdrada mężczyzn
W naszym społeczeństwie niestety nadal pokutuje przekonanie, że mężczyźni „mają potrzeby” seksualne większe od kobiet. Dlatego można przymknąć oko, gdy mężczyźni zdradzają, często postrzegamy to jako akceptowalne. Gdy kobieta zdradzi, zasługuje natomiast na same inwektywy, często spotyka ją społeczny ostracyzm. Dlatego trzeba sobie powiedzieć jasno: zdrada to cierpienie zadane partnerowi, niezależnie od tego, czy zdradza kobieta, czy też mężczyzna. Niezależnie od tego, czy chodzi o przypadkowy seks czy też długotrwały romans, ranimy kogoś, kto nam zaufał i oddał nam swoje serce. Faktem jest jednak, że mężczyźni są mniej emocjonalni od kobiet, a seksu z inną kobietą niejednokrotnie nie postrzegają w kategoriach zdrady. Traktują to wyłącznie jako fizyczność.
3. Pamiętaj, że nie jesteś z tym sam/sama
Jeśli po zdradzie, jednostronnej lub obustronnej, mimo wszystko zależy wam na uratowaniu związku, warto zwrócić się o pomoc do profesjonalisty, np. podjąć terapię małżeńską (sprawdź np. tutaj: psychocentrum.pl). Zdrada działa bardzo destrukcyjnie na związek, a odbudowanie zaufania jest długotrwałym i żmudnym procesem. Pomoc psychoterapeuty może okazać się zatem nieocenionym wsparciem. Partnerzy muszą na nowo zdefiniować swój związek, ustalić nowe reguły gry, postarać się wybaczyć. Czasem dobre, szczere chęci nie wystarczą, żeby samodzielnie uporać się z cierpieniem.