Czego się dowiesz:
- Co było przyczyną podjęcia śledztwa w sprawie potrójnego zabójstwa w Borowcach na nowo?
- Jakie zarzuty postawiono Jackowi Jaworkowi?
- Gdzie znaleziono zwłoki Jacka Jaworka?
- Co śledczy chcą ustalić dzięki opinii balistycznej?
- Jakie czynności są jeszcze prowadzone w sprawie Jacka Jaworka?
Makabryczna zbrodnia w Borowcach
Do tragicznego zdarzenia doszło w lipcu 2021 roku w Borowcach, małej miejscowości w powiecie częstochowskim. Jacek Jaworek zastrzelił swojego brata, bratową oraz 17-letniego bratanka. 13-letni syn zamordowanego małżeństwa zdołał się ukryć i uciec do sąsiadów.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała, że podczas zdarzenia oddano dziesięć celnych strzałów, co spowodowało śmierć trzech osób. Prawdopodobnym motywem zbrodni były nieporozumienia finansowe związane z podziałem majątku rodzinnego.
"W toku śledztwa prokurator przedstawił Jackowi Jaworkowi zarzut pozbawienia życia brata, bratowej i 17-letniego bratanka, którego dopuścił się w Borowcach 10 lipca 2021 roku używając broni palnej" - powiedział prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - "Ponadto zarzuty przedstawione podejrzanemu dotyczą posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia i gróźb karalnych kierowanych pod adresem brata i bratowej" - dodał.
Przełom w śledztwie
Jacek Jaworek nigdy nie został przesłuchany, ponieważ od czasu dokonania zabójstwa ukrywał się. Był poszukiwany listem gończym, europejskim nakazem aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. W czerwcu 2023 roku prokurator zdecydował o zawieszeniu śledztwa z powodu braku możliwości dalszego prowadzenia postępowania.
Przełom nastąpił w lipcu tego roku, kiedy w Dąbrowie Zielonej, oddalonej o pięć kilometrów od Borowców, znaleziono zwłoki z raną postrzałową. Badania DNA potwierdziły, że należały one do Jacka Jaworka. Pomimo jego śmierci śledztwo zostało podjęte ponownie, a śledczy czekają na opinię balistyczną, by potwierdzić, czy zabezpieczona broń to ta sama, która była użyta w Borowcach.
Kontynuacja postępowania
Prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie poinformował, że wciąż uzupełniane są czynności procesowe i kompletowany jest materiał dowodowy. Śledczy próbują ustalić, gdzie Jacek Jaworek ukrywał się przez ostatnie trzy lata oraz kto mógł mu w tym pomagać.
"Wciąż są uzupełniane czynności procesowe i kompletowany jest materiał dowodowy, aby wszystko poustalać i wyjaśnić. Na tej podstawie będzie podjęta końcowa decyzja w tej sprawie" - dodał prokurator Piotr Wróblewski.
źródło: Nasze Miasto