Czego się dowiesz:
- Jak Matylda i Stefcia pomogły bezdomnym zwierzętom?
- Ile pieniędzy zebrały dziewczynki na rzecz schroniska?
- Jak prezydent Częstochowy wsparł inicjatywę sióstr?
- Jakie plany na przyszłość mają Matylda i Stefcia?
Ręcznie robiona biżuteria na rzecz zwierząt
Siostry, uczennice Społecznej Szkoły Językowej nr 1 w Częstochowie, wpadły na pomysł, by własnoręcznie tworzyć bransoletki i pierścionki. Dochód ze sprzedaży tej biżuterii postanowiły przekazać Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Gilowej. Codziennie od rana do popołudnia dziewczynki pracowały nad swoimi wyrobami, a następnie sprzedawały je przy alei Brzozowej. Dzięki ich wysiłkom udało się zebrać 518 złotych, które przeznaczyły na zakup karmy dla zwierząt w schronisku.
Uznanie ze strony prezydenta miasta
Inicjatywa dziewczynek została dostrzeżona przez prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka, który zaprosił Matyldę i Stefcię na spotkanie. Podziękował im za ich zaangażowanie w pomoc zwierzętom i wsparł akcję, kupując kilka bransoletek. Dzięki temu zebrana kwota wzrosła, co pozwoliło na większe wsparcie dla schroniska.
Kontynuacja akcji we wrześniu
Matylda i Stefcia planują kontynuować swoje działania charytatywne. Już teraz zapowiadają, że we wrześniu podczas kolejnej edycji Psiechadzki, ponownie pojawią się z własnoręcznie wykonaną biżuterią, by zebrać kolejne fundusze na rzecz bezdomnych zwierząt.
źródło: Życie Częstochowy