Czego się dowiesz:
- Jakie kary zostały nałożone na przemytników przez sąd w Częstochowie?
- W jaki sposób funkcjonowała zorganizowana grupa przestępcza?
- Jakie dodatkowe zarzuty postawiono przemytnikom po zatrzymaniu?
- Jak prokuratura ocenia wyrok w tej sprawie?
- Jaką kwotę mieli otrzymać przemytnicy za przewóz Syryjczyków?
Wyrok sądu w Częstochowie
Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał siedem osób, w tym pięciu mężczyzn i dwie kobiety, na kary więzienia od 18 do 35 miesięcy. Osoby te były zaangażowane w działalność zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było nielegalne przewożenie obywateli Syrii przez granice Polski. Grupa składała się z mieszkańców Łodzi i okolic, a jej członkowie pełnili różne role – od werbowania kierowców po organizowanie transportu i przekazywanie instrukcji dotyczących trasy.
„Sąd Okręgowy w tej sprawie wydał wyrok, w którym skazał oskarżonych na karę pozbawienia wolności od jednego roku i sześciu miesięcy do dwóch lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności.” – prok. Piotr Wróblewski, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Zatrzymanie przemytników
23 czerwca 2023 roku, na stacji paliw w Kościelcu, policja zatrzymała do kontroli Volkswagena Transportera, w którym znajdowało się dwóch przemytników, Paweł B. i Robert K., oraz dwunastu obywateli Syrii, w tym dwóch w bagażniku. Podczas transportu przemytnicy spowodowali zagrożenie w ruchu drogowym, wjeżdżając w barierki i rowy, co doprowadziło do postawienia im dodatkowych zarzutów dotyczących stworzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Przestępcza działalność grupy
Członkowie grupy przemytniczej przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie ocenił wyrok jako słuszny. Przemytnicy mieli otrzymać 2 tys. zł od osoby za dostarczenie Syryjczyków do Bonn. Wyrok nie jest prawomocny, ale prokuratura nie zamierza wnosić o surowszą karę.
„Przemytnicy mieli otrzymać 2 tys. zł od osoby za dostarczenie Syryjczyków do Bonn.” – prok. Piotr Wróblewski, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
źródlo: Radio Jura