czwartek, 01 maj 2025 09:56

Agresywny pacjent w Wojewódzkim Szpitalu w Częstochowie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Agresywny pacjent w Wojewódzkim Szpitalu w Częstochowie Agresywny pacjent w Wojewódzkim Szpitalu w Częstochowie Fot: pixabay

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie 29-letni mężczyzna zaatakował lekarkę podczas udzielania mu pomocy medycznej. To nie pierwsze agresywne zachowanie tego pacjenta wobec personelu.

Spis treści:

Atak na lekarkę w Wojewódzkim Szpitalu

Do zdarzenia doszło 28 kwietnia 2025 roku na oddziale psychiatrycznym w szpitalu na Parkitce w Częstochowie. 29-letni Kamil B. był pacjentem tej placówki.

Mężczyzna znieważył lekarkę, popchnął ją, uderzył w twarz, kopnął i groził jej śmiercią. Została wezwana policja. Kamil B. został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ.

„Pacjent popchnął ją, uderzył w twarz i kopnął. Ponadto sprawca groził lekarce pozbawieniem życia.” Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie

Zarzuty i postępowanie sądowe

Prokuratura przedstawiła podejrzanemu trzy zarzuty:

  • naruszenie nietykalności cielesnej osoby pełniącej funkcję publiczną
  • znieważenie funkcjonariusza publicznego
  • kierowanie gróźb karalnych

Kamil B. odmówił składania wyjaśnień. Prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt. 29 kwietnia 2025 roku sąd w Częstochowie zastosował areszt na trzy miesiące.

Powtarzające się incydenty z tym pacjentem

Personel szpitala potwierdził, że to nie pierwszy atak Kamila B. na tę samą lekarkę. W ciągu ostatnich miesięcy doszło do kilku podobnych zdarzeń.

Lekarka wykonywała obowiązki służbowe. Mężczyzna wykazywał agresję także wcześniej. Pracownicy szpitala zgłaszają coraz więcej przypadków przemocy wobec personelu.

Inne przypadki przemocy wobec lekarzy

Tego samego dnia w Krakowie pacjent zabił lekarza nożem w poradni specjalistycznej. Służby potwierdzają wzrost liczby podobnych incydentów w całym kraju.

Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego za zarzucane czyny Kamilowi B. grozi co najmniej 3 lata więzienia. Organy ścigania prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

źródło: Nasze Miasto